Sesja kobieca na plaży

Sierpniowy wczesny poranek. Idziemy na plażę.
Miało być słońce, tymczasem nad morzem wiszą ciężkie chmury. Jest zimno.
I dzięki temu pusto. Piasek jest mokry i nasze stopy marzną. Magda marznie cała. Ale nie rezygnujemy. Robimy zdjęcia.

Kiedy po miesiącu pokazuję zdjęcia Magdzie, dostaję wiadomość:

„O rany, fajowskie!
Zawstydziłam się z zachwytu, ale po chwili pomyślałam: czego tu się wstydzić? Podobam się sobie.
Chciałam pokazać się całemu światu, ale chwalenie się nie należy w mojej naturze.
Za to BYĆ nago albo w sukience na pustej plaży leży bardzo w mojej naturze.
Co za emocje!
Dziękuję, że mi to pokazałaś”.

Magda

A ja dziękuję, że mi zaufałaś!