Wielopokoleniowa sesja rodzinna

To są dłonie, które mają 95 lat.
Z przezroczystą i cieniutką jak pergamin skórą.
Doświadczone, spracowane i czułe. 
A w tym wszystkim piękne prawdziwym pięknem.
To są dłonie Pani Heleny. 
Drugie należą do jej wnuczki.

ręce babci i wnuczki, czarno-białe zdjęcie



Gdy robię zdjęcia, o których wiem, że będą wzruszać ilekroć na nie spojrzysz, rosnę. Czuję misję.
Pomagam zatrzymywać ważne chwile. Pomagam pamiętać ważnych ludzi.

Pomyśl o tym, by zdążyć zrobić zdjęcia tym najstarszym członkom rodziny.
Zadbaj o to, by nie zaginęły w cyfrowej otchłani gdzieś na uszkodzonym dysku.
Wydrukuj i wklej do albumu.
Niech będą realne, namacalne. Do dotykania, przekładania, układania.
Przytulania do serca.