Sesja rodzinna na plaży

Ostatni weekend września.
W Warszawie pada deszcz i jest 12 stopni Celsjusza. W Kątach Rybackich termometr wskazuje 20.
Jesteśmy na plaży.
Morze ma kolor bardzo spranych dżinsów, niebo również.
Wiatr plącze nasze włosy.
Głośne śmiechy zagłusza huk morza.
Dziewczynki zbierają muszelki dla taty.
Jest idealnie.

To nie była planowana sesja zdjęciowa. Zrobiłyśmy ją spontanicznie.